No i zaczęło się. Kolejne pokazy, wielka impreza której do czasu przylotów mam serdecznie dość. Dość przygotowań, dość po prostu wszystkiego, ale jednak kiedy pojawiają się te wszystkie maszyny, kiedy mogę zobaczyć podniebnych rycerzy z tak bliska to jest ta chwila, kiedy wszystko to co mnie do tej pory męczyło i wkurzało idzie w zapomnienie. Dzisiaj był drugi dzień przylotów, na lotnisku działo się dużo. Jednak największe wrażenie zrobiła na mnie turecka ekipa F16 oj szaleli chłopaki ;]

Szersza relacja foto i nie tylko już po zakończeniu pokazów.