… film po prostu wybitny ! Byłem na nim dzisiaj, przyznaje się bez bicia, że jest to drugi w moim życiu film na którym pociekły mi łzy. Od samego początku miałem ciarki na ciele. Film przywołał mi czasy walkmanów, muzyki na kasetach i moich początkach muzycznych. Szukania swoich muzycznych autorytetów. Obraz ten po prostu trzeba zobaczyć w kinie.
W kinie jak to w multipleksie, mieszanka różnych ludzi (niektórzy nie powinni mieć wstępu do kina), ale ta cisza na koniec filmu jest po prostu bezcenna…